Dziś czeka nas gorączka złota i diamentów. RPA słynie bowiem z szeroko zakrojonego przemysłu wydobywczego. Historia tego pięknego kraju usłana jest jednak nieustającymi konfliktami na tle rasowym oraz europejską rywalizacją o wpływy i miejscowe bogactwa naturalne. XX wiek upłynął tu pod znakiem apartheidu tj. rasistowskiego systemu rządów białej mniejszości. Trzeba również zaznaczyć, iż pisarze południowoafrykańscy, którzy są nam najbliżej znani, to głównie potomkowie europejskich kolonizatorów. Dowiedzmy się zatem, czy piętno historii spoczęło na barkach miejscowych literatów i sprawdźmy, czym gotowi są nas zaskoczyć.
Tym razem pierwszeństwa udzielamy kobietom. Czołowe miejsce w zestawieniu rezerwujemy dla absolutnie wyjątkowej pisarki, Nadine Gordimer (1923-2014), laureatki najważniejszych nagród literackich – Nagroda Nobla (1991) czy Man Booker Prize. Jednak to nie tylko wyróżnienia świadczą o fenomenie Nadine, daje temu wyraz całe jej życie. Gordimer wychowała się w rodzinie żydowskiej. Pierwsze opowiadania napisała jeszcze w dzieciństwie. Myśl przewodnia jej twórczości skupia się wokół krytyki apartheidu. Sama z uporem angażowała się w zwalczanie dyskryminacji rasowej i walkę o społeczne i polityczne równouprawnienie mieszkańców RPA. Choć trudno zhierarchizować prozę noblistki, do najważniejszych dzieł Nadine Gordimer (https://tiny.pl/r65tz) należy zaliczyć: „Świat obcych ludzi”, „Zrozumieć życie”, „Konserwatystę”czy „Córkę Burgera”.
Smak dżemu i masła orzechowego poczują Państwo za sprawą powieści (https://tiny.pl/r65rm) o dokładnie takim tytule, autorstwa Lauren Liebenberg (ur. 1972). Zdawać by się mogło, że jest to subtelny obraz dzieciństwa, któremu towarzyszą tytułowe smaki. Beztroska i błogość odludnej, afrykańskiej farmy dla sióstr O’Callohan odchodzą jednak w zapomnienie, gdy do idyllicznego świata ich dzieciństwa wkracza osierocony kuzyn, Ronin. Historia opowiedziana ustami małej dziewczynki nabiera wymiaru magicznego, celowo zakłóconego burzliwą historią kontynentu afrykańskiego.
Niebanalna lektura czeka na miłośników sag rodzinnych. „Kto sieje wiatr” i „Po burzy spokój” Luanshy Greer (https://tiny.pl/r65r8), zamieszkałej w Kapsztadzie scenarzystki filmowej, to wielowątkowa opowieść o francuskim osadniku, założycielu winnicy w RPA, który uczucia lokuje w ciemnoskórej niewolnicy. Życiowa decyzja białego plantatora hańbi go w oczach rodziny, a jego córki poprzysięgają pozbyć się mieszanego rasowo, przyrodniego brata. Na podstawie książek Luanshy Greer powstał trzynastoodcinkowy serial telewizyjny, który zdobył rzeszę fanów na całym świecie.
Bez wątpienia najpłodniejszym pisarzem południowoafrykańskim jest jeden z najbardziej lubianych wśród naszych czytelników, autorów powieści przygodowych, Wilbur Smith (ur. 1933). Pisarz jest pasjonatem historii starożytnego Egiptu, jak również współczesnej historii Czarnego Lądu, stąd akcja większości jego utworów umiejscowiona jest właśnie w Afryce. Smith jest między innymi autorem głośnej sagi rodziny Courtneyów (https://tiny.pl/r659c). Zapoczątkowana powieścią pt. „Gdy poluje lew” saga, opowiada o sukcesach i porażkach kolejnych pokoleń rodu, począwszy od XIX wieku, gdy drogi zwaśnionych braci rozchodzą się, by doprowadzić jednego z nich do fortuny. Wydarzenia osadzone na tle barwnej, afrykańskiej, dzikiej przyrody czynią powieści Smitha nie tylko źródłem poznawania historii, ale również kojącą dawką odprężenia dla naszej wyobraźni.
Nieco mocniejszej prozy możemy doświadczyć za sprawą Christophera Hope’a (https://tiny.pl/r6596). Jego liczne podróże po świecie zaowocowały ciekawą literaturą podróżniczą m.in. „Moscow! Moscow!”, uhonorowaną prestiżową PEN Award. Jednak to ostra, aczkolwiek zmyślnie ukryta, krytyka polityki apartheidu, skrzywiona przez pryzmat utworu satyrycznego w powieści pt. „Odrębne światy”, zwróciła na Hope’a uwagę państwowej cenzury.
Warto też zatrzymać się przy książkach opatrzonych nazwiskiem André Brink (https://tiny.pl/r65w1). Autor specjalizuje się głównie w gatunku fantasy i science-fiction, ale polskiemu czytelnikowi bliższe są jego powieści dramatyczne. Wydana w 1979 r. powieść pt. „Sucha biała pora”, dotykająca problemu korupcji w jednostkach administracyjnych i dyskryminacji rasowej, skupiła na sobie oczy twórców Hollywood i dziesięć lat później na jej podstawie nakręcono poruszający film z Marlonem Brando, Donaldem Sutherlandem i Susan Sarandon w rolach głównych.
Jeśli ktoś z Państwa nie miał jeszcze okazji zetknąć się z prozą Johna Maxwella Coetzee (https://tiny.pl/r65wz), warto uzupełnić lekturę. Książki Coetzee, stosunkowo zwięzłe, to prawdziwe diamenty literackie, nie tylko w RPA, ale na całym świecie. Jako jeden z nielicznego grona literatów, dwukrotnie otrzymał Nagrodę Bookera za „Życie i czasy Michaela K.” w 1983 r. i „Hańbę” w 1999 r. W 2003 r. został uhonorowany Literacką Nagrodą Nobla. Czy potrzeba jeszcze więcej rekomendacji? Coetzee jest bardzo uniwersalny, jeśli chodzi o tematykę powieści. Jego bohaterowie zwykle zasługują na wnikliwą analizę psychologiczną, mimo, iż z pozoru wydają się zupełnie zwyczajnymi ludźmi. Poza wspomnianymi już, nagrodzonymi bestsellerami, szczególnie warto zwrócić uwagę na „Wiek żelaza” będący alegorią rozliczenia człowieka ze światem u schyłku życia, ale również błagalnym apelem o potrzebę miłości i zrozumienia. Uwagę przyciąga także powieść pt. „Czekając na barbarzyńców”, jedyna książka Coetze, która wzbudziła zainteresowanie południowoafrykańskich cenzorów. Autor jest jednak marką samą w sobie i każda jego książka w ułamku sekundy zyskuje status bestsellera.
Literatura RPA to bogactwo myśli, historii i społecznej determinacji. Jak można wnioskować biali obywatele RPA, mimo swego uprzywilejowania, usilnie dążyli do asymilacji z miejscową ludnością i z odwagą bronili jej praw przy pomocy słowa pisanego. Tyle literackich skarbów w jednym kraju. Idąc dalej tym tokiem myślenia… tyle literackich skarbów w jednej bibliotece. Gorąco zapraszamy do Wypożyczalni przy Placu Staszica 1.