Na pewno wiecie, że pierwszym psem w przestrzeni kosmicznej była niewielka suczka – Łajka. A czy jakiś kot odbył pozaziemską podróż? Félicette, bo tak nazywała się bezdomna kotka schwytana na ulicach Paryża, była nie tylko pierwszym kotem-astronautą, ale i jedynym, który odbył udany lot kosmiczny.
18 października 1963 r. o godz. 8:09 Félicette wystartowała na pokładzie rakiety sondażowej typu Véronique AGI 47, która wzbiła się na wysokość 157 km. Zwierzę spędziło około pięć minut w stanie nieważkości, po czym bezpiecznie wylądowało na ziemi.
Ponieważ Francja nigdy nie przeprowadzała własnych lotów załogowych, wkład, jaki włożył ten kraj w rozwój lotów kosmicznych, został na pewien czas zapomniany, a wraz nim Félicette.
W roku 2017 Matthew Serge Guy zebrał 57 tys. dolarów na pomnik dla kotki. Obecnie znajduje się on w Międzynarodowym Uniwersytecie Kosmicznym we francuskim Strasburgu. Natomiast Uniwersytet Tuluza III im. Paula Sabatiera ogłosił, że w 2023 r. otworzy obserwatorium, któremu zostanie nadane imię Félicette.
O Félicette i innych kocich bohaterach możecie przeczytać w książce „Opowieści kotach, które rządziły światem”.