Prima Aprilis!

Póki co, żartem primaaprilisowym była informacja o ukazaniu się na rynku wydawniczym książki „…a tymczasem u katalogerek…” będącej wyborem internetowych postów z cyklu pod tym samym tytułem. Piszemy „póki co”, ponieważ pokusa realnego wydania takiej pozycji jest oczywista. Raczej na pewno, żartem był także news o nowej filii dla czytelników, którzy opanowali technikę szybkiego czytania speed reading. Teoretycznie powstanie takiej filii byłoby możliwe i to w krótkim czasie, tylko po co teoretyzować?